zabili dechami - don poldon lyrics
wczoraj spadł śnieg
dziś przepadł gdzieś, lecz nie całkiem
wiem bo jechałem autem, pizgało strasznie
pełen ogrzewania bardziej niż normalnie
przez co było bardziej słyszalne dla mnie
i wygrało z radiem
tak właśnie mijał dzień
mijałem autobus piętnaście i czułem nostalgie
a dawniej wkurwiał mnie
dziś chciałem przejechać się strasznie, nieważne
na razie, gazu dodaje przed zielonym światłem
po prawej mijam jadłodajnie
gdziе jadło jadłem przeważnie
to tam gdziе drugie danie, było zupą tanie
dziś tam jest galeria, a w niej nie wiem nawet
a dalej jest zakręt, a za nim przystanek
budka z kebabem, i kranik z farbami był kiedyś
a teraz zabili dechami
a dalej nie ma nic
a dalej nie ma nic
a dalej nie ma nic
jadę autem po ślizgawce, nie rozpędzam się
bo nakurwia śnieg
na drodze jest mniej aut więc jedzie się łatwiej
niż byłoby ich thousand
każda z tych dróg mnie prowadzi na nieważne
każda z tych dróg mnie prowadzi w nostalgie
odwiedzam lokasy, w których spędzałem czas czasem
bo rzeczy błahe są ważne (naprawdę)
pędzę jak starzec i co z tego jak nawęd
zawijaj żagiel jak masz jakieś ale (bo nie ma nic dalej)
Random Song Lyrics :
- balla baby (instrumental) - chingy lyrics
- neues kapital - bushido lyrics
- hither - the ransom collective lyrics
- mad hatter - lil cheddar lyrics
- backwoodwitsomegoodinit - akafayaven lyrics
- a little bit - m2kane lyrics
- 7 am - yulian lyrics
- dreams - jay steezy lyrics
- psycho - k-wak lyrics
- sleeves rolled up, the team rolls out - blue sky archives lyrics