lirikcinta.com
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

twoj problem - deys lyrics

Loading...

[intro: moka*t & deys]
2008, moka*t, moka*t, moka*t
ej,, moka*t, moka*t, deys, deys
sprawdź to, projekt pro fill
pro fill, pro fill, pro fill
raz, tak jest, ua

[zwrotka 1: moka*t]
niespodzianka frajerzy, sprawdźcie kto was odwiedził
dziesięć lat tworzenia sceny, moka*t aka emeryt
nazywają mnie dziadkiem, chcą żywcem pogrzebać
zaliczycie przypał, bo od dawna jest nade mną ziemia
mam to coś, czego nie zabierze mi nikt
to coś odświeży spojrzenie niczym visy
nie robię zbędnego szumu i nie dbam o odbiór
bo i tak siłą rzeczy działa to na odwrót

[zwrotka 2: deys]
niespodzianka, uśmiechasz się, czuję to tutaj
moka*t i typ z ep’ki, której właśnie słuchasz
jakie granice? adam śle ścieżki z irlandii
w muzyce barier brak przed majem zero czwartym
oryginał, nie kopie jak [?]
twój problem, a w głowie jak po format [?]
mówię to kolejny raz, może wpoisz dziś
to logika, ale nie jak ten nasz rubik
[zwrotka 3: moka*t]
wylana na bity kawa, kawał drania w tym kawałku
jak kawasaki zapierdalam nie licząc [?]
gdybym miał żyć tekstami lokalnych mc, to
pierwszy listopada stałby się moim świętem
wieczne narzekanie ile kosztuje to życie
trefne stwierdzenie, kiedy utrzymują was rodzice
lecę z tym diss’em, niczym dym z misiem
bo żaden z was nie k*ma prawdy, o której mówicie
bez propsów, procentów, promocji, mój progress
prototyp w projekcie, deysa pro fill, to proste
robicie dobre gówno, dla mnie to kupa śmiechu
kiedy słyszę stres za majkiem w nierównym oddechu
i tak was to jebie, pytanie, czy w dupę
słodcy mc, mam z was polewę jak lukier
odnośnie samego siebie, tez podchodzę krytycznie
i zamiast spontanów po prostu wolę milczeć

[zwrotka 4: deys]
tej, zrozum, nie gramy w rapie, gramy o rap
gramy o track i gramy jak białe w torbach
ważysz? ja ważę tak, że w szali jestem nisko
blisko tej muzyki jak kilometrów nitro
dragi jak bit junkies, a to mój czar
autobus i brak biletów mpk
były złote na bit, penga znika tu w mig
bo wydaję więcej w rap niż wytwórnie w sh*t
mastering, bity, studio i już czas na [?]
mam tu teraz, oni kręcą volume na high
moja szansa na sukces, życie, ekipa cała
wierzę w siebie, ale sory, nie ma tu wojtka mann’a
są plany, czysty wokal w dysku gdzieś
co u ciebie? bo deys stale [?]
czuję emocje, a ta miłość to patent
tak naprawdę kochasz wady, a nie milion zalet
czuję to stary, a ta miłość to patent
tak naprawdę kochasz wady, a nie milion zalet

Random Song Lyrics :

Popular

Loading...