kamil stoch - dawid obserwator x dedis lyrics
[refren]
ten jebany świat przypominał kiedyś lot
żeby nagrać plik, dawałem ostatni grosz
nie chcę nigdzie iść, za długo zwiedzałem dno
nie zazdroszczę ci, wolę wybić się jak stoch, stoch, stoch
stare skoki, z hajsem pizda
ziomek skacze, lot po kryształ
stare skoki, z hajsem pizda
ziomek skacze, lot po kryształ
[zwrotka 1]
krew na maxach, jedne naje
maszyna wypłaca w piątkach
co mam to z ziomkiem wydaję
ty byś za to wydał ziomka
ona pisze do mnie: “co tam?”
kiedyś miała złe nastroje
kiedyś nie pisała foka, tylko patrzyła na stroje
nie umiałem motać środków, żeby zadbać o przetrwanie
czułem się przegrany w środku, jak matula wiozła szamę
mają gula, wciąż jakaś rura, gdy się potknę, pewnie ma erekcję
kurwa mnie ocenia z dala, jakbym wbijał na elekcję
ty nie ściągaj mnie na ziemię
bo wiecznie głąbie tu nie masz racji
bo jeśli chodzi o me marzenie – to nie ma prawa grawitacji
trudna sprawa, zagrałem va banque
propsy starej szkole
i chuj z tego, że lecisz, jak skończysz jak tupolew
dupa patrzy nienawistnie, kiedy obok niej przechodzę
jej f*gas na przód nie idzie, tylko jego dziecko w drodze
nie chciałbym gadać o wrogach, sprawa dla mnie jest oczywista
niech ci powie coś ginekolog, bo on więcej wie o pizdach
oni tu jak adam małysz – skok po kryształową kulę
nie uprawiam nordic walking, ale ciągle mam pod górę
walczyłem o lepsze stany, gdy dopadał jeden stan
i nie czuję się przegrany, mów mi kurwa donald trump
[refren]
ten jebany świat przypominał kiedyś lot
żeby nagrać plik, dawałem ostatni grosz
nie chcę nigdzie iść, za długo zwiedzałem dno
nie zazdroszczę ci, wolę wypić jak stoch , stoch, stoch
stare skoki z hajsem pizda
ziomek skacze, lot po kryształ
stare skoki z hajsem pizda
ziomek skacze, lot po kryształ
ten jebany świat przypominał kiedyś lot
żeby nagrać plik, dawałem ostatni grosz
nie chcę nigdzie iść, za długo zwiedzałem dno
nie zazdroszczę ci, wolę wypić jak stoch , stoch, stoch
stare skoki z hajsem pizda
ziomek skacze, lot po kryształ
stare skoki z hajsem pizda
ziomek skacze, lot po kryształ
[zwrotka 2]
lecę jak św. mikołaj, rózgi dla fałszywych psów
coś tam mówią za plecami, a mi polepszył się słuch
ciemne chmury nie nad nami, dzisiaj wrzucamy na luz
ciężka praca procentuje, a ty na majku masz kurz
biorę w kurwę paliwa na trasę
nie wracam na chatę, bo scena mój dom
tam odpoczywam i szkolę technikę
by kiedyś spokojnie se usiąść na tron
odpulam ziomów, co kiedyś brechtali, że robię se rapy na mieście
dedis ma się dobrze kurwo
kiedy przechodzę robicie mi przejście
kiedyś problemy, a dzisiaj mam chill
żyje z muzyki, to powód do dumy
chcemy do góry, robimy albumy
biorę na bary już moich ziomali
nasze plemię ma się dobrze
robię wszystko co w mej mocy, by już nie chodziło głodne
[refren]
ten jebany świat przypominał kiedyś lot
żeby nagrać plik, dawałem ostatni grosz
nie chcę nigdzie iść, za długo zwiedzałem dno
nie zazdroszczę ci, wolę wypić jak stoch , stoch, stoch
stare skoki z hajsem pizda
ziomek skacze, lot po kryształ
stare skoki z hajsem pizda
ziomek skacze, lot po kryształ
Random Song Lyrics :
- nơi tình yêu bắt đầu - bùi anh tuấn lyrics
- bonhomme (acoustique) - mrs yéyé lyrics
- she knows everything about me - young diamond lyrics
- midnight sun - cleo laine lyrics
- james forten (business boy) - tehondi lyrics
- grow up - abdiel ruíz lyrics
- punk and chic - sunshine lyrics
- set free - dopamin lyrics
- mullet (live) - sage francis lyrics
- by one - fousheé lyrics