lirikcinta.com
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

karma - czn&j lyrics

Loading...

[wejście: czeczen czn]
wczoraj szukałeś, dziś znalazłeś
wchodzi na łeb, poczuj jazdę

[zwrotka 1: czeczen czn]
niczym strzał ostrzegawczy w bikini ma petarda
ją doceń dojrzeć, starczy rap*próba nuklearna
twa wyspa wśród lasu, wiedzą, gdzie cię szukać
ostatnia szansa, zbastuj lub zdradzi runda druga
rapu stan uzbrojenia, argumenty znasz, a zimnej
kres wojny, zawieszenia najmroczniejszym ci widmem
gdy u mnie jechały koła na melanż, żeś nie wiedział
jak jeździec wygląda, żeś drobne na chleb żebrał
dziś się nie odwzajemnisz, wielki pan, biznes poszedł
lecząc swe kompleksy, lecz karma liczy dobrze
ich odgłos tłumi chata, make*up skutki ukrywa
diagnozy jak psychiatra, boisz się białego kitla
chroni cię żywa tarcza, wiesz, że mogę ją ominąć
hajsem mógłbym szantaż, honorem mam wyższość
masz pod sobą, nie pod furą, bombę, ja detonator
choć oleję wyrok, jutro pod twój łeb wejdą karmą
[refren: czeczen czn & joanna]
się przekonasz, każdemu równo odda w walucie
która w twoim obiegu wymierną ma funkcję
cel najwyższej mi wagi, choć mam już, co bezcenne
niepokój spłaca raty, docenię to, gdy zejdzie
się przekonasz, każdemu równo odda w walucie
która w twoim obiegu wymierną ma funkcję
cel najwyższej mi wagi, przechylam kosztem szczęście
pojąłeś, kurwo, straty, ceniłeś tylko becel

[zwrotka 2: joanna]
ka*ka*karma to suka, ka*ka*karma to pani
wyjebiesz oknem, powraca drzwiami
jest twoimi czynami, ukrytymi myślami
myślałeś, że cię nie odnajdzie, a robi tsunami
niby tacy sami, niby, kurwa, rap
dla jednego to świętość, dla drugiego zgubny szlak
pokaż mi jak drugiego traktujesz
zwłaszcza, gdy w zamian nic nie oczekujesz
wciąż tylko knujesz, ludzi wykorzystujesz
świat mały jest, jak ty się w nim czujesz
górować próbujesz wiadomo od zawsze
kto za wysoko nosi łeb, temu pod nogi patrzę
błaźnie, nieważne, ile czuję i widzę
może nie wiem wszystkiego, swych czynów się nie wstydzę
brzydzę kurestwem i brzydzę fałszem
karma i tak wróci, bo wraca zawsze
[most: czeczen czn & joanna]
możesz się boga wyrzec, możesz zmienić wiarę
ale wziąłeś, co czyjeś, karma czyha jak kartel
żar nie zgaśnie z twym zniczem, nie rozniesie go diabeł
nie przeniesie winy stryczek, kara stałym ci wymiarem
możesz się boga wyrzec, możesz zmienić wiarę
ale wziąłeś, co czyjeś, karma czyha jak kartel
żar nie zgaśnie z twym zniczem, nie rozniesie go diabeł
nie przeniesie winy stryczek, kara stałym ci wymiarem

[refren: czeczen czn & joanna]
się przekonasz, każdemu równo odda w walucie
która w twoim obiegu wymierną ma funkcję
cel najwyższej mi wagi, choć mam już, co bezcenne
niepokój spłaca raty, docenię to, gdy zejdzie
się przekonasz, każdemu równo odda w walucie
która w twoim obiegu wymierną ma funkcję
cel najwyższej mi wagi, przechylam kosztem szczęście
pojąłeś, kurwo, straty, ceniłeś tylko becel

[zwrotka 3: cukraz]
to, co robisz dziś, czy to ci się opłaca?
czas pokaże, bo to do ciebie wraca
albo męczy, albo męczenie skraca
jednym zabiera, drugi wzbogaca
zastanów się, jaka jest twoja praca
wybieraj mądrze, czy to ci się opłaca
jadę na pogrzeb, bo znów straciłem brata
ale wiem, będzie dobrze, spotkamy się w zaświatach
ja od dawna ludziom pomagam
ale w zamian nic nie wymagam
dlatego w moim życiu panuje równowaga
dlatego moje życie to dalsza saga
a tobie radzę, ogarnij bałagan
życie to jest życie, leci ballada
wokół poeci, kto jak to poukłada
głos84, dziś was pozdrawiam
[zwrotka 4: młody łyskacz]
widziałem brud i pył, widziałem jak upada człowiek
widziałem śmiech i łzy, ostatnie zamknięcie powiek
widziałem jak zamiast nadziei gniew i złość płonie
widziałem te upadki, widziałem je na sobie
widziałem jak gasną marzenia, jak gaśnie ten ogień
dziś zaczęła więdnąć ma róża w betonie
mogłem odpuścić, wystarczyło zgodzić się na koniec
więcej osób zrobi zdjęcie niż pomoże, kiedy toniesz
więcej osób źle ci życzy niż popycha cię do przodu, ziomek
będą ci zaprzeczać, lecz nie szukaj prawdy w słowie
czyny, tylko czyny bowiem
pokazują, kto do końca jest przy tobie

Random Song Lyrics :

Popular

Loading...