asteroida - czachu lyrics
[zwrotka 1]
zwiedzam drogę mleczną, ale czuje się jak nie wiem
przelatuje obok wszystkich znikam znowu w ciemnym świecie
życzą mi sukcesu w głębi kiedy się rozjebie
żeby widzieć jak upadam zamiast wznosić się i lecieć tu
biorę buch za wszystkich braci którzy stoją tu
każdy ma się tu wzbogacić, żeby nie czuć straty już
mieszam zera z budy syrop odlatując dzisiaj znów
czekam tylko na tę miłość, ale wenus to mój wróg
nie k*mam niczego na serio kiedy mówisz do mnie szeptem
chce profitu za tę loty, których jest tu ciągle więcej
nie zawracaj mojej głowy skoro wnosisz w życie bezbek
moje oczy całe czarne jakby weszły w inną strefę
uu weszły w strefę
uu no to lecę
chuj mnie w zdania typów one są mi nie potrzebne
chce konkretów bez głupoty jeśli chodzi o ten becel
dla komfortu życia jestem gotów zmienić zdanie priorytetem
zmieniam zdanie priorytetem bo mam serce
i nie muszę zwalniać kroku muszę biec biec biec
mam za dużą wizję spełniam sen sen sen
chociaż znowu nie śpię no bo zjadłem dwie dwie dwie
[refren]
wpadam jak asteroida czekaj kiedy jebnę
niosę zawsze ogień palę tylko palę wszędzie
atmosfera moja przestrzeń (moja przestrzeń)
lecę tu po swoje i wyciągam po nią ręce
wpadam jak asteroida czekaj kiedy jebnę
niosę zawsze ogień palę tylko palę wszędzie
atmosfera moja przestrzeń (moja przestrzeń)
lecę tu po swoje i wyciągam po nią ręce
[zwrotka 2]
wiele gadali, że przegram wybaczcie muszę was zawieść
powoli po swoje do celu
do celu lecę tak dalej
i scena stoi otworem, a ja mam na to patent
chuj was obchodzi jaki stójcie tak dalej i patrzcie
patrzcie się na to kiedy stawiam swoje kroki
nowe brzmienie, nowe spodnie, nowe ruchy, nowe skoki
u u
teraz widzę jaki byłem dla was niewygodny przez co wy tu kurwa tyle ja w odbiciu od tej normy
bo jestem inny od reszty i inny od wszystkich
mam na życie własny pomysł, a nie taki tak jak wszyscy
chce diamenty mieć na szyi, duże drzewa dla rodziny
wieje banem, iść nad wynik ale nie ma co się dziwić
bo ja palę sam na wizji i montuje własny film
widzisz katastrofy, buty, roli nie odgrywasz ty
a ja zwijam tylko zwoje, które płoną nie od dziś
robiąc co robiłem zawsze no bo jestem dobry w tym
łoł
[refren]
wpadam jak asteroida czekaj kiedy jebnę
niosę zawsze ogień palę tylko palę wszędzie
atmosfera moja przestrzeń (moja przestrzeń)
lecę tu po swoje i wyciągam po nią ręce
wpadam jak asteroida czekaj kiedy jebnę
niosę zawsze ogień palę tylko palę wszędzie
atmosfera moja przestrzeń (moja przestrzeń)
lecę tu po swoje i wyciągam po nią ręce
Random Song Lyrics :
- still mad - gxlden child lyrics
- my fangs always get in the way - beat by beat press lyrics
- elon - berner lyrics
- men of the match - chad & wob lyrics
- ericeira - parker (prt) lyrics
- chez moi - ari cui cui lyrics
- get her - bikôkô lyrics
- ride - lu ke ran lyrics
- what the world needs now is another guitar hero - yr poetry lyrics
- paul and other things - joel haver lyrics