chillson - literat - chillsonlyrics lyrics
ref.:
nie widzę, nie widzę strat, a widzę w oddali ten lui flat
chodzę po parku przez parę lat ludzie pytają gdzie literat
literat który pisze te wersy jebana pochwała daruj tej męki
ona słodka i nie grzeczna moja mała candy
nie widzę, nie widzę, strat, a widzę w oddali ten lui flat
chodzę po parku przez parę lat ludzie pytają gdzie literat
literat który pisze te wersy jebana pochwała daruj tej męki
ona słodka i nie grzeczna moja mała candy
(ona słodka i nie grzeczna moja mała candy)
1
niby nie teatr, podobno opera chodzę bez celu, a coś mi doskwiera
ludzie w kapturach dreptają tu za mną idą z pytaniem czy było warto
robię, to robię po swojemu ziom skacze po wersach i płynę tym flow
chciałby tak bardzo lecz boi się wziąć
chciałby tak bardzo lecz czeka na lot
czeka na lot, czeka na lot zbombiło to bardzo i myśli czy warto
ona z kolei chce więcej znać szuka i szuka i jebie ten czas
czas ten spierdala jak z działki ta młodzież, widziała ponadto i mówi już koniec
nie wsiada w lambo, które zatrzyma się jak zechce to powie co czuje do niej
ejj…. co czuje do niej co widzi przez sen
co niby tak łatwe a w życiu jest trudne co proste pod górkę, nie widzi przez próżnie
co widzi i słyszy i nikt jej nie wini na bloku te szlugi, na bibie te litry
jak ona tu wchodzi to pozamiatane, mówi już do niej że są pojebane
ref.:
nie widzę, nie widzę strat, a widzę w oddali ten lui flat
chodzę po parku przez parę lat ludzie pytają gdzie literat
literat który pisze te wersy jebana pochwała daruj tej męki
ona słodka i nie grzeczna moja mała candy
nie widzę, nie widzę, strat, a widzę w oddali ten lui flat
chodzę po parku przez parę lat ludzie pytają gdzie literat
literat który pisze te wersy jebana pochwała daruj tej męki
ona słodka i nie grzeczna moja mała candy
2
to dla nich jest strata … pali z nią bata
nie chciałby wiedzieć, że ma go za brata jak wróci do domu gdy siądzie poskłada
czekają wszyscy na jebane oklaski, chciałby to jebać jak gorące piętnastki
życie oferuje nam lekcje, nie myśl że tęsknie, nie myśl że wcześnie na wszystko
jak wszystko pierdolnie to nie że upadam i leże, lecz upadam i wstaje za szybko
jak szybko można polecieć do końca, chciałbym ją zabrać na wyspe majorka
w tym płaszczu i czapce podchodzi speszona, niby tak trudna lecz słodka do końca
Random Song Lyrics :
- a lot on my mind - weakenedartist lyrics
- steel magnolia - zach bryan lyrics
- daisy - mason dane lyrics
- узник пути (prisoner of the way) - nttrl & vanden lyrics
- yearly - drippmade isaac lyrics
- valoilmiöitä - knipi lyrics
- rider for the click - $tupid young lyrics
- da junkie (outro) - eddie canyon lyrics
- pour elle - irénikassé lyrics
- お花畑で馬鹿になる (fool man in the flower garden) - 蝶々p (papiyon) lyrics