fajnie jest na ulicy - ceha (cezet/hesik) lyrics
[wejście]
* witaj nowy słuchaj mam tutaj nasz nowy kawałek i może byśmy ten coś nawinęli
* no to pokaż co tam zmajstrowałeś
* o.k. masz słuchawki
* dobra zakładam
[refren: cezet]
nie jestem taki jak oni
standardy miażdżę w dłoni
znowu skomentuj to
nie jestem taki jak oni
standardy miażdżę w dłoni
dziwne to jest co?
[zwrotka 1: hesik]
nie mieszkam w bloku i nie mam swojej kratki
gdy się opalam na nogach mam klapki
lubię sąsiadki, ale puszczam im ploty
żyjemy w symbiozie jak psy i koty
słucham hip*hopu, bo wpada mi w ucho
gdybym wierzył w te teksty uwierzyłbym w ufo
ja na sucho chyba nie umiem się bawić
jak to hip*hopowiec alkohol i cannabis
wstaję o szóstej, o siedemnastej jestem w domu
a potem słucham, no jak to czego? hip*hopu
potem słucham jak mama się oburza
ona nie wie jak ja się wkurzam gdy ona odkurza
potem piszę pracę na licencjata
może się uda, bo to ostatni kwartał
może się uda i zdobędę dyplom
czasеm jestem śmieszny i lеpszy niż sitcom
czasami ludzie spoglądają na mnie krzywo
mówią hesik to najsłabsze ogniwo
a ja o dziwo uśmiecham się ze spokojem
ja mogę wszystko, bo hip*hop to nie kojec
temu odbiegam od klasycznego stylu
nie jestem hip*hopowcem według stereotypu
nie noszę chusty i pończochy na głowie
nie mówię o ulicy, wolę temat kobiet
[refren: cezet]
nie jestem taki jak oni
standardy miażdżę w dłoni
znowu skomentuj to
nie jestem taki jak oni
standardy miażdżę w dłoni
dziwne to jest co?
[zwrotka 2: cezet]
zwyczajny prosty chłopak nie idiota
co daleko już w tym biznesie dotarł
otarł się o niejedno uwierz
zaskoczy cię teraz to co mówię
kocham ten hip*hop, a lubię wszystko
zobacz jak przy techno bawię się pizdo
standardowa, bo przecież ty nie będziesz
bawił się przy techno, później rymował
co koledzy pomyślą, ploty znowu w obieg wyślą
w oczach znów upadniesz nisko
a ja to olewam i pierdolę to wszystko
wąskie spodnie sobie kupię
że pójdą teksty, mam to w dupie
będę robił to co chcę
nie będą standardy ograniczały mnie
[refren: cezet]
nie jestem taki jak oni
standardy miażdżę w dłoni
znowu skomentuj to
nie jestem taki jak oni
standardy miażdżę w dłoni
dziwne to jest co?
[zwrotka 3: nowy]
nie jestem hip*hopowcem, nie mów tak do mnie, bo cię kopnę
co to jest ten cały hip*hop to ja zaraz ci opowiem
nie mogę przestać tego robić, czuję się uzależniony
stanie przy mikrofonie to przy tym dłubanie w nosie
skomplikowany proces, białe rymy aż się pocę
czy na forum moje zwrotki wypadną dość dobrze
internetowe kontakty blice, whitelo, adik
na koncertach pustki, bo wszyscy zalogowani
nie mogą żyć bez portali zaśmiecając je komentarzami
redaktorzy niekompetentni ze swoimi felietonami
krytykami uwagami w nakładach udziałami
nie mogę tego sprawdzić, sprawdźcie to sami
nie chcę mieć nic wspólnego z hip*hopowcami
jak na wojnie wrogie chorągwie
a zostaje pył i ogień
[refren: cezet]
nie jestem taki jak oni
standardy miażdżę w dłoni
znowu skomentuj to
nie jestem taki jak oni
standardy miażdżę w dłoni
dziwne to jest co?
[wyjście]
* no, no to dzięki za kawałek ładnie poleciałeś nie
* no dzięki, dzięki
* fajnie pojechaliśmy, do następnego spotkania
* trzym się, cześć
Random Song Lyrics :
- thank u, ytk - ytk lyrics
- be glad - argent lyrics
- blame you - veealwayshere lyrics
- sorridi (m.i.a. rmx) - colle der fomento lyrics
- familien - jimilian lyrics
- haunted - dark remedy lyrics
- sleep on my side - megan moroney lyrics
- todo me da igual - vicco lyrics
- dal basso - danti lyrics
- afterparty - jett money lyrics