psalm 22 - bzyku ops lyrics
[intro]
niech będzie pochwalony pan nasz jezus chrystus
psalm 22
ocal od miecza moje życie
z psich pazurów wyrwij moje jedyne dobro
[zwrotka]
nie przyjęli mnie do upragnionej wyższej szkoły
chciałem być nauczycielem, teraz kręcę hajs w rulony
całe życie forma, nigdy w fusach, alko, ani jointa
za wątła matura, dostał się syn bogatego ojca
czuje powołanie do pracy z dzieciakami
patolę zarazić bokserskimi treningami
zamiast tego pcham to kryminalnie za plecami
jeszcze twój pracę na bani, czasem serce wali jak dynamit
chłopak z normalnego domu, a nie żaden gangster
ale kiedy całe dnie w harówie * mój potеncjał gaśnie
mam już tego dosyć ciągle chcеcie mej pomocy
kiedy ja w potrzebie jestem * odwracacie swoje oczy
chłonę setki telefonów wasze problemy i kłótnie
szkoda, że nie spyta nigdy nikt co słychać u mnie
wyjebane, głowa uniesiona zawsze dumnie
niż prosić cię o łaskę wolę chyba skończyć w trumnie
społeczna elita widzi we mnie przeciwnika
debil, dresiarz, diler, chuligan i bandyta
że syn mechanika to pogardzi pierwsza liga
pożałują jeszcze każdy * obłudnik i gnida
w tym kraju sport * to nie sprawa prosta
za własne pieniądze zapierdalasz na mistrzostwa
medalu jeszcze nie ma, ale będzie cała polska
zapamiętaj tego gościa * bzyk persona legionowska
[outro]
* skończysz jutro
* jutro nie możliwe… jutro mnie nie będzie
Random Song Lyrics :
- barz - the cypher (vol.2) - doniyk lyrics
- undīne - raimonds pauls lyrics
- young gifted black - onassis lyrics
- she do - spifmongo lyrics
- lilioma dziesma - ģirts jakovļevs lyrics
- vengas - el7ramposo lyrics
- stuck in the moment - alexa capelli lyrics
- teu sorriso - georgia castro lyrics
- 100% kontrol - kelompok penerbang roket lyrics
- johnny bravo - tha god fahim lyrics