lirikcinta.com
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

fama - bzn lyrics

Loading...

[verse 1]
pije z ziomami czego chcesz ode mnie wjeżdża z baru kolejna perła
a czczą gadką o chuj wiem czym wciąż męczysz mi ucho jak pieprzony perlak
nie jestem pod ochroną jak rezerwat dobra spokój już nie płacz
jak będę na jamie zadzwonię kochanie bawimy się w h-llu więc dotykam piekła
weź dwie jak waco zabierał mówi do mnie przemek co w szmulach przebiera
mówię nie – e mam kobietę teraz ty nie krępuj się idź je sponiewierać
jebne s-xtape na 6s pokaże ci ile masz do stracenia
mówię spoko – jakoś nie żałuje leć wysoko to twój punkt widzenia
czemu się wkurwiam? boli ci główka ? widzę ładnie poniósł cie melanż
zapełniłam ci skrzynkę od nieodebranych jak ma na imię ta lampucera ??
o co ci chodzi ? dzwoniła wera widziała ci z dupą jak ty mnie teraz
i jak chwaliłeś się k-mplom nową komórkom na której uwieczniłeś wasze zbliżenia
co ? chyba żartujesz to co wygaduje to zwykła ściema
widziałem ją była spita tak bardzo – że nie mogła znaleźć wyjścia ściera
o – dzwoni własnie ciekawe co jeszcze ma do powiedzenia
przepraszam aniu to nie był damian to jego k-mpel lovelas – cholera

[refren ]

fama x….

[verse 2]
dobra podnoś tą cegłę – czekamy aż jebnie
szyba w kawałki ja biorę kasetkę ty wódę i fajki od kamer interfejs
ścieramy podeszwę na drugą alejkę dajemy do klatki tylko dyskretnie
jak zlecą się psiaki będziemy na piętrze grubo na bani przeliczać penge
dobra wiej – idzie jakiś łepek – młody trzymaj setę i morda w kubeł
wszystko widziałam to ten szarlatan co codzień z ogródka kradnie mi róże
koguty na murze dziary na skórze łapy za siebie i pakuj się w suke
idę do dziewczyny po co te dyby od tych których szukacie mam flaszkę rudej
szanowna pani proszę się przyjrzeć czy rozpoznaje pani sprawcę włamu
tak to ten cały w tatuażach w życiu nie widziałem większego z chamów
przyznaj się kurwa mamy świadków – to nie ja przecież mówię panu
była ich dwójka wyszedłem z podwórka wprost w samo centrum tego bałaganu
wszyscy cie znają kartoteka pęka kradzieże wychowanek w domu dziecka
popełniłem błędy wychodzę na prostą uczę się pracuje wynajmuje m2
nie miałem rodziny dzisiaj żyje dla niej razem z dziewczyną spodziewamy się dziecka
wypuszczamy go prywatna kamera złapała przebieg przestępstwa

[hook]

plotka? po drodze rośnie – mówił już o tym wergiliusz w eneidze
kłamstwo zdąży obiec ziemie zanim prawda z szafy buty wydobędzie
chcesz wierz ale nie płacz jeżeli okaże się że jesteś w wielkim błędzie
bo kiedy ocenisz surowo stan rzeczy to nie miej nadziei że ci się upiecze

Random Song Lyrics :

Popular

Loading...