flex - buffel lyrics
(wow, ey, wow, wow, ey)
(młody boss, młody boss, młody boss)
[refren]
trapy wszędzie, daby wszędzie, napinam się ty to robisz po kolędzie
polej więcej bo nie mogę schodzić z bani
lewym pasem jadę jakby w anglii
palę wodę, palę gumę jestem taki, w chuju mam garniaki wolę nowe najki
ciągle zabiegany ale nie schodzimy z wagi
mój ziomal dzieli paki nie może trafić za kratki (wow)
[zwrotka 1]
jestem na tym gównie ty nawet nie wiesz jak bardzo
skończyłem pisać drugi biorę się za trzeci alb-m
dalej na nielegalu, dalej po swoim fachu
kiedyś trafię na półki a na razie zbieram siano
może w końcu skończę prawko bo każdego kiedyś złapią
ty jesteś mocny w gębie, słucham jak strzały padają
nikogo nie trafiają, oni niedługo zapłaczą
zapłacą za to wszystko karma szybka jest jak auto
jak pierdolone rarri (ey)
ze mną dalej ci sami, no a tych których nie ma zostali dawno za nami
moje wersy jak palnik, uważaj bo się spalisz, na chillwagonowym gównie bo spokojny jak tadzik
i dla was jestem za fajny, ciągle nieosiągalny jeszcze nie mam furmany ale pojadę z kurwami
i gramy w otwarte karty, w talii mam same asy
capo di tutti capi składaj pokłony mały
[refren]
trapy wszędzie, daby wszędzie, napinam się ty to robisz po kolędzie
polej więcej bo nie mogę schodzić z bani
lewym pasem jadę jakby w anglii
palę wodę palę gumę jestem taki, w chuju mam garniaki wolę nowe najki
ciągle zabiegany ale nie schodzimy z wagi
mój ziomal dzieli paki nie może trafić za kratki
[zwrotka 2]
nie schodzimy z masy, pełne kiermany sąsiedzi wkurwieni bo codziennie robię trapy
dzwonili po pały, nie pogadamy, żyję w swoim świecie, to nie żadne bajki
byłem zakochany teraz nie czuję miłości
czuję tylko ból bo pustkę zapełniły ziomki
dla nich jestem gotowy, od zawsze byłem słowny jak kazałem ci znikać to znaczy że palisz wroty
nie przypominam gołoty, nie przypominam pudziana kutasy kłują dupy myślą że to im pomaga
niestety to nie prawda, mam wyjebane jaja odbijam od tych ludzi bo przy nich odbija palma i wypijam se browara
i wypijam se browara, browar za browarem wpada, to moja codzienna mantra
młody buffel się nie zmienia, ale dorasta i wie co chce od życia
[refren]
trapy wszędzie, daby wszędzie, napinam się ty to robisz po kolędzie
polej więcej bo nie mogę schodzić z bani
lewym pasem jadę jakby w anglii
palę wodę palę gumę jestem taki w chuju mam garniaki wolę nowe najki
ciągle zabiegany ale nie schodzimy z wagi
mój ziomal dzieli paki nie może trafić za kratki
Random Song Lyrics :
- psychodynamics - obsydians lyrics
- galing - 1096 gang lyrics
- intro : hellboi - shinsammy sj lyrics
- saddict - lxwless lyrics
- weather - dontenv lyrics
- december's sweating - porches lyrics
- big meanie - protonaut lyrics
- new normal cinta - slank lyrics
- trap - white lyrics
- zaman geri dön - adakanbo lyrics