próbują - buczer lyrics
[zwrotka 1]
to czysty hip-hop, kwintesencja stylu z ulic
pierdolę cały populizm, którym kulturę zatruli
też mogę ciągle mówić to, co chcieliby usłyszeć
ale jeśli tak miałoby być wybrałbym ciszę
nic nie jest tak jak być powinno w moim życiu
coś musiało pójść nie tak w boskim planie
kolejny dzień znów upływa mi na piciu
i czasem myślę, że już nie ma nadziei dla mnie
wyjebane mam w to co mówią o mnie ludzie, sam
decyduję o tym co, gdzie, jak, kiedy gram
jestem tam gdzie sam chciałem iść
ale już nie patrzę ślepo w jeden punkt, widzę więcej dziś
i mogą skoczyć mi ci co chcieliby inaczej
już dawno stwierdziłem, że pojawiłem się w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie, raczej
już nie mam wątpliwości, że dla mnie to jest wyścig, a dla nich to jest pościg
[refren] x2
próbują mnie zrozumieć, nierozumiejąc, że się nie da
znowu zatrzęsie się ziemia, znowu poruszy się scena
znów będą mieli dylemat czy jest sobą, czy się sprzedał
ja dalej robię swoje, bo ten styl dostałem w genach
[zwrotka 2]
gadają durnie, że straciłem pazur, że nie ta stylówa, że inne flow
tak bardzo się mylą głupcy od razu wchodzę na bit i pożeram go
modne to by teraz mówić te bzdury, ziom
tylko kocury poczują to
ja do kabury nie odkładam broni, wciąż w gardle mam uzi i strzelam, bo
cały czas robię to co kocham, wydaję alb-my, mixtape’y
cisnę bez przerwy, puszczają im nerwy lecz wiedzą, że jest tylko jeden boss
taki głos to dar od boga, zadaję cios
nie pierdol chłopak, że to nie to
od ponad dekady pierdolę układy, na to nie ma rady
jadę jak czołg mimo to, że wielu życzy mi źle chłopaku
na pełnym baku, jadę na track’u, nie czuję braku weny, hieny
próbują się dorwać to padliny którą zostawiam po sobie zawsze gdy
przejdę przez scenę, nie tylko podziemie
mainstream też ostrzy kły
jestem zły wkurwiony do szpiku kości, bo wkurwia mnie cały ten syf
nie możesz nic na to poradzić, więc proponuję ci zamknij pysk
jebać ich, ja robię swoje, od dawna na resztę nie patrzę, bo
w mojej dziedzinie, tępy skurwysynie cała reszta robi mi tu za tło
[refren] x2
[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]
Random Song Lyrics :
- super sizes - calvin davey lyrics
- hielo - ruido paraíso lyrics
- desde abajo - workondastreet lyrics
- échame a mí la culpa - muñe lyrics
- kysymys - cledos lyrics
- vakit akşam oldu mu - coşkun demir lyrics
- gta 6 - 55x55 lyrics
- sweet eyes moonshine - andreas kümmert lyrics
- pensa - egreen lyrics
- the silent life - cloud caverns lyrics