tapety - biyōshi lyrics
[zwrotka 1]
mam słabość do pań, które lubią siebie szanować
mam słabość do pań, które nie lubią przed byle kim ciuchów zdejmować
mam słabość do pań, które nie lubią się wiecznie malować
i potrafią przyjąć gościa w dresach, bo nie lubią się pierdołami przejmować
a chciałbym być prostym chłopakiem, a daje lajki na memach a nie na cyckach
i kręci mnie bardziej osobowość, niż to, co mają na ramionach i pyskach
jestem wymagający, bo od klubu i zgona w kiblu wolę iść na whisky i kawę
mam gdzieś to, że ma spory dekolt w ciuchu z krótkim rękawem
a jakbym chciał pogadać z pustakiem to bym znalazł robotę na budowie
te cegły są trwalsze niż make-up, obietnica, że ona czegoś tam nie powie
ma dużo więcej punktów na snapie niż ja będę mieć forsy na koncie
wszystkie są za nagie fotki, które łatwiej dostać niż michela w biedronce
próbuje mnie skusić przez snapa, choć wie, przez kogo już jestem skuszony
próbuje mnie wyrwać na czapkę polo i polo tommy’iego czy tam inne diory
jej ziomka miała wczoraj ten sam fit, więc zapewne jest pożyczony
na pożegnanie mnie tuli, po czym wracam do domu w pudrze usyfiony
[refren]
jakbym tapetował mieszkanie to poszedłbym do klubu
przyprowadził tamte siksy do domu i przyparł je do muru
te ich twarze to czysta abstrakcja, to czysty kubizm
chciałbym kłamać, że nie są jak pablo pic-sso, lecz moje słowa to truizm
artyści malowali na płótnie, gdy one wolą na swoim plastiku
zrobią dziubek do selfie i szpagat na kiblu i c0kolwiek byle dla kwitu
włosy mają malowane jak oczy i ogólnie są ścianami w tapecie
wydajecie całą wypłatę rodziców, choć do pracy się nie nadajecie
[zwrotka 2]
i tu wchodzisz ty, szczera od stóp do głów
masz swój styl jak sfera bądź que i masz oddzielne stilo na pełnie i nów
przemyślany ubiór, od stóp do głów
zaledwie otwierasz usta i zaskakujesz mnie znów
nie jesteś skatem i go nie udajesz, więc nie nosisz thrashera
i pytasz, kim jest tony hawk każdego, kto się w niego ubiera
masz w dupie pogłoski, jesteś fanką faktów i łapie cię cholera
jak ktoś nosi loga, których nawet nie czai typu dzieci w logach hefnera
ale zostawmy te ciuszki, masz dużo więcej do zaoferowania
wolisz walnąć trip samochodem gdziekolwiek niż skakać po kanałach
nie lubisz kawy, ja też, wolę machnąć sobie red bulla
ale oboje lubimy jacka, soplicę i jak po nich świat się buja
nie cierpisz tapet, wolisz minimalistyczny make-up
jak nie odbierasz telefonu robię się płaczliwy jak kawałki drake’a
przy tobie każdy dres się napina gdy przy mnie każda tapeta stęka
przebywanie z nimi na jednej imprezie to dla nas istna męka
[refren]
jakbym tapetował mieszkanie to poszedłbym do klubu
przyprowadził tamte siksy do domu i przyparł je do muru
te ich twarze to czysta abstrakcja, to czysty kubizm
chciałbym kłamać, że nie są jak pablo pic-sso, lecz moje słowa to truizm
artyści malowali na płótnie, gdy one wolą na swoim plastiku
zrobią dziubek do selfie i szpagat na kiblu i c0kolwiek byle dla kwitu
włosy mają malowane jak oczy i ogólnie są ścianami w tapecie
wydajecie całą wypłatę rodziców, choć do pracy się nie nadajecie
Random Song Lyrics :
- champagne keith. - kyaro lyrics
- hallelujah - them coulee boys lyrics
- jet lag - frequency time space lyrics
- lại để mất em rồi - linh hee lyrics
- life like gta 5 - trap haunt lyrics
- neberdine - meadow meadow lyrics
- secrets (your fire) - magdalena bay lyrics
- skit (thankful) - flavour lyrics
- out for blood - enigmatic entrance lyrics
- не мой дом (not my home) - bl1nd3r lyrics