lirikcinta.com
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

skit 9 (lata) - bisz lyrics

Loading...

[zwrotka]
kończę dziś osiemdziesiątkę, pamiętam twoją czterdziestkę
jesteśmy niczym tezeusza okręt, w którym wymieniono najmniejszą deskę
pytanie jest dość istotne, czy jesteśmy jeszcze tym samym okrętem
i czy na horyzoncie wyłania się jakiś brzeg po latach przepłyniętych we mgle
wiem, że masz sporą nadzieję, że może rozwieje twoje wątpliwości
że z czasem się trochę mądrzeje, że mniej w nas ambicji, pożądań, zazdrości
może i tak, lecz niewielе, to raczej sztywnienie niż przypływ mądrości
a co ważniеjsze to właśnie cię czyni człowiekiem * bycie świadomym słabości
ale też siły i może faktycznie to coś, co należy podkreślić
że musisz ćwiczyć życie w każdym najmniejszym przejawie, by nie bać się śmierci
to jedno co musisz przyswoić i choćby przemocą wbić sobie do głowy
inaczej w przyszłości się staniesz upiorem, odbiciem wszystkiego czego nie zrobisz
bo czyny mają swój czas i miejsce, spóźnione pryskają jak bańki
tak samo przedwczesne, więc nie spiesz się zbytnio, tylko wyczekuj okazji
a kiedy przyjdzie musisz być gotowy, więc dobrze być zawsze gotowym na wszystko
i może każę ci mierzyć zbyt wysoko, ale to lepiej niż mierzyć zbyt nisko
życie jest stawianiem na jedną kartę, nie będąc pewnym czy trafisz
lecz to nie karta się liczy najbardziej, ale to jak wiele na nią postawisz
nigdy nie dowiesz się czy się nie mylisz * zostaw, bo to nieistotne
tylko w ten sposób na własnej skórze uchwycisz w czym czujesz się dobrze
bałeś się zostać mężem, zostać ojcem, uczynić pracę z pisania
nie bój się strachu, on rodzi odwagę, by rozważnie wejść na wysokość zadania
lecz nie dasz rady wszystkiemu i musisz szanować porażki
ale pamiętaj, przyjmuj je jedynie wtedy, gdy na placu boju zostajesz ostatni
możesz zrobić jeszcze wiele, o wiele więcej niż mógłbyś przypuszczać
lecz traktujesz teraz jak moment przejściowy, a nie znajdziesz innego klucza do jutra
wciąż myślisz, że zaczniesz naprawdę żyć, gdy w końcu zrozumiesz życie
ale życie nie rzeczownikiem, tylko czasownikiem jest, jest, jest
widzę cię jak w różnych miejscach na przestrzeni lat o to samo pytasz
czując ten sam niepokój, tę samą niemoc, że aż nie możesz oddychać
chciałbym ci pomóc, lecz cokolwiek powiem, słowa to zawsze za mało
co mogę powiedzieć, lata zmieniły wszystko, a jednak coś pozostało
[refren]
wciąż wypuszczasz bańki z ust, bul, bul
czas płynie jedynie w dół, w dół, w dół
i leci przez palce piasek, ale nie mój
gdzieś ciągle jesteśmy razem, ale już nigdy nie tu
nigdy nie tu

Random Song Lyrics :

Popular

Loading...