lirikcinta.com
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

81'91 - beeres lyrics

Loading...

[intro]
81, 91 , wczoraj trud, dzisiaj szansę mam
81, 91 , wczoraj trud, dzisiaj szansę mam

[refren: beeres]
i kiedy mogę zrobić coś o czym nie myślał nikt
i kiedy mogę zrobić coś o czym nie myślał nikt
ja robię to, ja robię to
i kiedy mogę zrobić coś o czym nie myślał nikt

[zwrotka 1: te-tris]
osiem jeden niosę brzemię czasów kiedy kraj zrywał z prl’em
generał dał wystąpienie, pokolenie kartek, kolejek
co ktoś rwał koszulę jak rejtan przed interwencją kładł się
u progu zmian solidarność walczyła o tętno
może to tam leży korzeń, należy szukać genezy
dlaczego boże nam wszystkim dziś tutaj zależy
wiem o czym mówię, pamiętam pustą lodówkę [?]
a dziś kurwa dobieram koszulę do czapek, łapiesz?
moi starzy nie mieli nie wiem okazji czy tylko chęci
żeby z prywatyzacji dla siebie też krocie ukręcić
bez złodziejskich, cwaniackich praktyk
uczciwie i z pasji koryguje ich wszystkie, głupie porażki
czasy bessy, hossy, nie zmienię tej topografii
o północy w paryżu mi się to raczej nie przytrafi
nieważny rocznik, jeśli to masz to ludzie to czują
i wygram to życie albo umrę próbując

[refren: beeres]

[zwrotka 2: beeres]
następny krok robię tu bo nic nie powinno już zatrzymać nas
nie mogę patrzeć w ogóle w dół kiedy mój szczyt co chwilę dotyka gwiazd
to kolejny ruch który daję nam znów inspirację
by płynąć pod prąd i żyć, ale mamy rację w tym
91 rocznik, pokazuję tu wreszcie, że polski grunt
rap to nie tylko troski z ust (ale też dreszcze) słuchając słów
takich jak te bo wiesz, że wnet zmienimy grę tym
i będąc głodnymi zwrotek zmienimy trendy gry
mamy ten plan by wyjść na scenę, lewitować nad ziemię się wzbić
żyć tym czym chcemy, żyć, życie nie ma takiej ceny by
widząc sny nabierają kontur, pozbyć ich nie ma sensu powtórz
byle od początku do końca być sobą w tym, miej otwartą głowę
żyj !

[refren: beeres]

[outro]
[intro]
81, 91 , wczoraj trud, dzisiaj szansę mam
81, 91

Random Song Lyrics :

Popular

Loading...