lirikcinta.com
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

warsztat moralny - barto'cut12 lyrics

Loading...

[zwrotka 1]
mam warsztat moralny, nie zasoby słowne
szedłem po hajs, a znowu dostałem drobne
bo to do mnie podobne, jak do psa z willi
szamać najtańszą karmę ze złotej miski
mam więcej niż sztućce z ambition
robię nowe płyty, trzaskam se te bity
chyba jestem gotowy, by scenę zjeść
niepotrzebny mi żaden salonowy, aperitif
już dawno nie kręci mnie, czy sprawdzisz to
już dawno przestałem ględzić, płynę z tym pod prąd
ta scena jest wyruchana jak jeden i ten sam font
[?]
jestem twardy jak skała, nie żadne al dente
widzę jak scena działa i szkoda otwierać gębę
każdy szczur szuka wyjścia, dla mnie wyścig zakończył się
budując warsztat zapamiętaj, że…

[zwrotka 2]
dociekają mnie już w necie, piszą: “jestem kozak”
co zwrotka jestem lepszy
łajzy chcą mnie już kopiować
częściej pytają, jak ukształtowałem swój styl
po prostu trudno tego nie rozkminić, jak przepis z kfc
to pierdolone real hip*hop
takich szukaj ze świecą, takich jeden na milion
tak łatwo jest pomylić dziś wizerunek z charyzmą
to może przez to wysublimowałem autokreatywność
abstrakcja, jak moja kolejna myśl za myślą
kiedyś widziałem mniej, teraz mierzę okiem wszystko
z czasem [?]
nie ma lekko, lekką ręką nie rozpalisz tego iskrą
znasz mnie, real talk
nie ulegam fiaskom, moralność trzymam za pysk i uczę się z porażką
najpierw włóż ryzyko, z czasem wyciągniesz zysk
stawiam vabank na ten rap, jestem ciągle pełny sił
otwarty umysł
pozwala realizować sny
nawet mały sukces się liczy, nie po nim hennessy
nawet po tym, ile włożyłem [?] w ten syf
a mogłem to pierdolić, jechać na wakacje na cypr
przestałem patrzeć na innych, nawet na swoje wzorce
taki młodzik, a już dawno do sceny dorosłem
nie szkoda, nic nie szkodzi
zanim mój styl stał się oceanem był płytki jak brodzik

Random Song Lyrics :

Popular

Loading...