a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

huh? - b4rtecky lyrics

[refren]
voulez vous przejść ze mną przez górę, dół?
powiedz jakim cudem znów tłumię ból, skoro już nie umiem czuć?
huh?

[zwrotka]
w snach gadam czasami z duchami, sam siebie pytam co to będzie
ona mówi mi, że chciałaby pieprzyć się ze mną w aucie po moim koncercie
a nawet nie mam auta jeszcze, nawet nie mam prawka jeszcze
koncertów też nie gram jeszcze jak będe powiem sobie w duchu nareszcie
nie mogłem polegać na reszcie
więc zamknąłem emocje w sejfie
choć są podobno bezcenne
dlatego pewnie dzielę się nimi niechętnie
złe akcje były tak częste
ale przerwałem tę bessę
wziąłem sprawy w swoje ręcę
teraz trzymam mocno je, no i nie puszcze tak długo aż kardiogram pokaże kreskę
mam nawet plany na epke
zobaczysz co na niej będzie
chyba już wiesz, że każdy mój numer pracuje w brazzersie, bo na pewno jebnie
twój idol jest fejkiem
niech z drogi mi zejdzie
bo zaraz mi zejdzie
jak zrobi się trzeźwiej
zrobię mu rzeźnie
nie czuję się mc
chyba, że na emce
w sumie to się cieszę
że dostałem w serce
kosę, no bo przecież
przynajmniej wiem, że
mam w środku je gdzieś
nie jakiś kamień, ej
albo sopelek
ciężkie sumienie tak, że się dawno zapadło pod ziemię
łatwo powiedzieć: bartuś weź jakiś nagraj bangierek
gram to pod siebie, nie pod publikę co idzie za stadem
albo raperem, który zamiast sk!llsów to ma klipy, bity, ciuchy, no i pół fanbejsu ośmiolatek
prosto w j-pę bym im naszczał, ale tak jak każda ta moda minie
nie dbam czy to będzie hit w gimnazjach; będą bić czy klaskać, gdy to nawinę
głowę od dawna otacza nieboskłon
robię to dla satysfakcji nie odsłon
nie dziw się mordo, że jestem w podziemiu
no w końcu diamenty na drzewach nie rosną
jakbyś słyszał moje plany
to byś pewnie kaftan dał
wcześniej podpierałem ściany
teraz tańczę danse macabre
wdzięczny tak przyjaciołom, którzy są ze mną kiedy płonie już świat
możesz się śmiać, że robię coś nie tak, w końcu robię co śnię, tak?

[refren x2]

- b4rtecky lyrics

Random Song Lyrics :

Popular