młody dzban - atak paniki w warszawie lyrics
[zwrotka 1]
świat jest (wielki) a ludzie (są durni)
wymyślają jakieś (brednie) wrzucają je (na koszulki)
żadna różnica czy matoł bez czy matoł z pracą
ubrani jak bilboardy z logówkami i jeszcze za to płacą
żyjąc na pożyczonym czasie zegar tyka szybciej
jebać życia rotację, nieraz wypadł bym z niej
bednarek ściął dredy i zjadł se klona i pochlał
wchodząc w dorosłość czuje się jak rastaman, który chemola dostał
rap ponad podziałami, ale
ty pijesz whisky, a ja wodę z bonga, nie jesteśmy tacy sami wcale
nie muszę wyjść na, ani czasem wyjść gdzieś
cieszyc się z drobnych rzeczy czy biegać i zrywać wiśnie
e marzenia filtrowane przez tempo tych czasów
białasy nie umieją tańczyć więc pierdol białasów
benzo mam w hotelu, blisko jest wisły kochanie
może chcesz iść że mną tam i zobaczyć jak dostaję
[refren]
uhuhuhu atak paniki w warszawie
Random Song Lyrics :
- mercante di pere (andy music rmx) - memato lyrics
- mirror (one on one) - gweilo ghost lyrics
- keeping the dream alive - phillip sandifer lyrics
- vän i viken - 01 suede lyrics
- for the bit - imagine creativity lyrics
- twister - isaac dunbar lyrics
- врет моему брату - owe lyrics
- octombrie rosu - getto daci lyrics
- deny - bloomer lyrics
- mc-x from cyberfunk' 93 - kaiso entertainment lyrics