a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

deszcz brzytw - anon obt lyrics

[intro]
obt, hahah
weź to sprawdź skurwysynu
sprawdź to oh

[zwrotka 1]
znowu robię pierdolone wejście smoka człowiek
rapy takie ciężkie, że nie zdejmiesz tych kowadeł z powiek
co jest w mojej głowie, kto wie? enigma może
wpadasz dzisiaj w poślizg pizdo kończysz dzień dziś w rowie
spustoszenie, które niesie ci ten nowodworski skład
który chce tu do tej sceny wnieść tu w końcu ład
nawijaniem swoim pokazujesz ile jesteś wart
nawet bym nie obszczał tak jak tych jebanych szmat
wasze fidget spinery to są shurikeny
do nawijania [?], więc nie brak mi weny
wbijam w was noże, zanim sami to zrobicie
obtoknięci lodzi, anon łaków tropiciel
znakomicie odnajduję drogę na tych bitach
co ty w domu robisz, to człowieku ja nie wnikam
kiedy słyszę wasze rapy, blendy, nie mam pytań
całe życie nawijania cipo, dalej na offbeatach

[refren]
życie ostre ciągle tworzy nam deszcz brzytw
nie jest proste pokaże wam deszcz brzytw
bo ta rapgra, w którą ja gram deszcz brzytw
życie da ci wpierdol bardziej niż te deszcz brzytw
życie ostre ciągle tworzy nam deszcz brzytw
nie jest proste pokaże wam deszcz brzytw
bo ta rapgra, w którą ja gram deszcz brzytw
życie da ci wpierdol bardziej niż te deszcz brzytw
[bridge]
deszcz brzytw, deszcz brzytw, deszcz brzytw
deszcz brzytw, deszcz brzytw, deszcz brzytw
deszcz brzytw, deszcz brzytw

[zwrotka 2]
przylądek społeczeństwa odnalezione przez mędrca
jedzie r*ka, podobno tylko rozerwana nerka
okazuje się na miejscu, że już kurwa po wszystkim
zawał, wylew rzygów dupą i pośmiertny wytrysk
wszystko co najgorsze daje właśnie kurwo tobie
każdy kurwa krzyczy, każdy wyszczekany w mordzie
zamiast ,,proszę pana” mów mi obtoknięty lordzie
weź swój marny żywot, może waćpan kurwa skończże
jak za czasów braci k. postrach tu pozostał
koło koszar domek czeka, przed domkiem chłosta
sznyta leci pięknie, z podbrzusza do podgardla
gdzie zdechła by od strzała, każda zawistna larwa
znów przez lichy proch, wjeżdża w beret licha faza
będę robił swoje ciągle, nawet gdyby każdy kazał
gardzę bananem, frajerem, również tym co zdradza
we mgle błądząc, popełniając błąd, każdemu się to zdarza

- anon obt lyrics

Random Song Lyrics :

Popular