samotność cz. 1 - alcatras lyrics
[alcatras: refren]
nie zniosę tej samotności, nawet
jeśli towarzystwo leży na glebie
wszystko wydaje mi się szarobure
kiedy w okolicy nie widzę ciebie
cały ten szmal który zasłania mi
widok na sm*tek i potępienie
wydam na szczęście i zdrowie
dla naszej rodziny a dopiero potem na siebie
[alcatras: zwrotka]
całe życie miałem kompleksy
kto jest sprytniejszy, a kto mądrzejszy
miałem przestać już o tym nawijać ale
umiem pisać tylko w czasie przeszłym
jak miałem pod górkę to nikt nie pokazywał mi
że trzeba zwolnić ręczny
jak bałem się wychodzić z kibla bo wiedziałem
że czeka na mnie ktoś większy
[alcatras: refren]
nie zniosę tej samotności, nawet
jeśli towarzystwo leży na glebie
wszystko wydaje mi się szarobure
kiedy w okolicy nie widzę ciebie
cały ten szmal który zasłania mi
widok na sm*tek i potępienie
wydam na szczęście i zdrowie
dla naszej rodziny a dopiero potem na siebie
[alcatras: hook]
nie zniosę tej samotności * dajcie mi odetchnąć
trzymam się z dala od złości * ciągle siedzi wewnątrz
nie złamałem żadnej kości * wszystko się rozeszło
ciągle próbuje nowości * moje demony to przeszłość
[alcatras: zwrotka]
i pod każdym względem był lepszy
no może poza tym że ja pisze teksty
i o ile wpierdol zbierałem za frajer
to frajerzy zbierają większy
z podbitym okiem wracałem na chatę
w kapturze by starsi tego nie widzieli
choć dobrze wiedzieli że mam przejebane
tylko nie wyciągnęli nic z tamtej lekcji
słuchałem solara gdy nie było słońca
a potem białasa gdy mrok mnie ogarniał
wychował mnie jeden skurwiel
którego imienia nie wolno wymawiać
jeżeli myślisz czy łapać marzenia
nie wiem nad czym sie zastanawiasz
ja wokół mam ludzi dla których
moje nastawienie to największa motywacja
[alcatras: refren]
nie zniosę tej samotności, nawet
jeśli towarzystwo leży na glebie
wszystko wydaje mi się szarobure
kiedy w okolicy nie widzę ciebie
cały ten szmal który zasłania mi
widok na sm*tek i potępienie
wydam na szczęście i zdrowie
dla naszej rodziny a dopiero potem na siebie
[alcatras: hook]
nie zniosę tej samotności * dajcie mi odetchnąć
trzymam się z dala od złości * ciągle siedzi wewnątrz
nie złamałem żadnej kości * wszystko się rozeszło
ciągle próbuje nowości * moje demony to przeszłość
Random Song Lyrics :
- loaded up - thouxanbanfauni lyrics
- adına bir çizik çektim - engin nursani lyrics
- zonin - elijah blake lyrics
- la desvelada - germn montero lyrics
- naiwne pytanie - 2003 remastered version - dżem (band) lyrics
- the next one - tamara williamson lyrics
- break it down - spexial lyrics
- fuera del planeta remix - eloy (pr) lyrics
- bâtiment c - t-max'x lyrics
- blues - lospetitfellas lyrics