lirikcinta.com
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

plan lekcji - alcatras lyrics

Loading...

[alcatras: zwrotka]

dzień jak co dzień pobudka do szkoły o piątej czterdzieści pięć
jak go słyszę za każdym razem zaciskam pięść
kromka z szynka, serem żółtym do tego etopiryna
od tej monotonii naprawdę boli już łepetyna

no i co? o 6:20 na autobus
który wiezie mnie do centrum a tam przesiadka znowu
do czego? do autobusu linia „s”
którym jadę poza miasto żeby w budzie spędzić dzień

no a potem, a potem to już sami wiecie jak
osiem godzin siedzisz w szkole tylko po to żeby zdać
a ze w międzyczasie coś nie pozwoli mi spać
who gives a f*ck? przecież ponoć mam 16 lat

użeram się z belframi, dostane pizd parę
czasem robię rzeczy straszne, będąc w okropnym szale
trzy tony zeszytów i 20 podręczników
dziewiętnaście powodów do stresu i parę szkodników

[alcatras: zwrotka]

jagiellońska 13 już się stała moim domem
spędzam tam tyle czasu ze liczenie popierdolę
jednakże (aaa) jest jedno ale
niby taka szkoła, ale czuje się wspaniale

nie dla nauczycieli, nie dla ciekawych lekcji
nie dla dobrego zachowania czy wysokiej frekwencji
lecz dla klasy, trzydziestu zajebistych ludzi
z nimi marnowanie czasu nigdy mi się nie nudzi

a potem co ? czekanie, na powrotny autobus
oczywiście tylko jeden może zawieźć mnie do domu
wiec jak zawsze czekam sobie na 26
albo 150, no może jeszcze na 106

do mysłowic z przyjaciółmi pogadamy jeszcze
potem lecę pod kościół włączam „kiedy przyjedzie”
w 10 minut będzie, co z tego wyjdzie nie wiem
bo popołudniową porą korki są już kurwa wszędzie

wsiadam szukam miejsca, zakładam słuchawki
odpalam soundclouda i słucham nowości w akcji
i tak jadę, jadę i jadę bez końca
po trzydziestu minutach wreszcie dojeżdżam do dworca

[alcatras: zwrotka]

wracam do domu kurwa już padam na twarz
witam się z rodzicami, zrzucam plecak i płaszcz
posiedzę u nich może ze 20 minut
potem idę do pokoju by odpocząć już na chillu

i przez resztę dnia z przyjaciółmi piszę sobie
jeden chce się zabić, płakać przestać nie może
zwierzył mi się ze wszystkiego teraz jest mu niebo lepiej
wie że może liczyć na mnie, ja mogę liczyć na ciebie

[alcatras: hook]

dla mnie doba kończy się o 1:00 w nocy
bo albo wciąż pisze, lub potrzebuje pomocy
czasem chciałbym przestać mam wszystkiego dosyć
wyskakuje pop up * kamil wysłał zdjęcie, werka wysłała załącznik

Random Song Lyrics :

Popular

Loading...