lirikcinta.com
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

day off - adi nowak lyrics

Loading...

[zwrotka 1]
nareszcie wybiła szesnasta, jadę przez pół miasta z tyry na house
myślę: “szybciej tramwaj, bity już czekają na nas”
zaczynam pracę, kiedy kończę pracę
twój idol na bank to k-ma o co chodzi
on też, kiedy ty se na dupie leżałeś
to siedział nad kartką, to wymaga godzin
i wyjebane miał w to, że inni się bawią
jego za to bawi ile dziś ci zapłacą
za twoje wkurwienie co dzień o szóstej rano
gdy nic ci się nie chce i odmulasz się kawą
wole się oddać ciut przyjemniejszym sprawkom
popa na tych leszczy, co gniją pod klatką
zawsze byłem z tych, co niewiele się martwią
takimi i tamtą i tamtą i tamtą
i manto nie raz życie spuszcza, to jeb to
i jak co to jeb tą atmosferę spiętą
nie po to zabijam coś z każdą piosenką
by wymyślać spory tu z jakąś panienką
i am single, i am, i am single – siema (siema!)
i am single świnio, nie chcesz tego zmieniać
a ziomy pytają, czy palimy dżordża
to mówię, że spoko, ale chce dzisiaj coś tam
napisać i przyzwyczaiłem ich chyba, że u mnie brak czasu to norma
i mówię im “korwa, no ziomy ogarniać
ile można co dzień po dychę się zbijać?”
i mówię se “dobra, to nie moja sprawka”
a po chwili “jak to? to prawie rodzina”
i może ty też masz gdzieś takiego ziomka, od którego słyszysz znów: “miłej zabawy”
zawsze kiedy ekipą idziecie pochlać
a on robi swoje, po czym solo pali
a za parę lat usłyszy o nim więcej ktoś
zamiast paru szmat wtedy, dzisiaj zrobi niezły sos
ale musi odpocząć, musi odpocząć
ej, muszę odpocząć

[refren]
ty, ale nie miewam wolnych dni, czasem brakuje mi snu
muszę zgarnąć jakiś kwit, ale wiem, że najpierw trud
i wiem, że nagle cud nie sprawi, że tu będzie lepiej mi
nie wyłożą nic na tacy

[break]
ty, a więc nie miewaj wolnych dni, czasem niech braknie ci snu
musisz zgarnąć jakiś kwit, ale wiedz, że najpierw trud
i wiedz, że nagle cud nie sprawi, że tu będzie lepiej ci
kolejny track o ciężkiej pracy, ha

[zwrotka 2]
wolny dzień, to dzień najbardziej pracowity (dla mnie)
“odpocznij men” mówię: “nie, póki portfel nie syty”
kocham rap, cię; rap kocham cię
kocham raperów i to jacy są szczerzy
jestem połączeniem tego, co ma wyjebane na wszystko
i tego, któremu jednak trochę zależy
zależy, kiedy mam ochotę, to se pierdolnę zwrotę
i chyba jeszcze jestem kotem
i chyba jeszcze dobrze… yyy, plotę
dresy mylą mnie z bananowcem
bo chodzę se w bucket’cie i w jordzie
i jakoś tu łączę dwa końce a tam to chyba jeden/dwa na miesiąc, ej
wiem, że nic nie jest trwałe i ciągłe
dlatego mam wiarę i progres
do tego znam stare i dobre zasady życia “no problem”
a kiedy masz lipę i wogle, to pracuj, teraz nie kiedyś
dopierdoliłeś porządnie brachu, teraz to ci się należy
day off, należy nam się day off, należy nam się
wiesz, że nie jest lekko, a więc może zmień go w prackę
tak by fajny life był kolo, w sklepie ceny sprawdzać nie chcę
sprawdźmy tamtych z matki flotą, co potrafią zrobić bez niej
za nią ciągle prę i tęsknię, pierdolę pre i tensję
mówisz o wolnym weekendzie?
mówię: “niekoniecznie”, bo samo napisać się nie chce
to miasto sprawia raczej, że się z chaty nie chce wyjść
to miasto z lewiatanem raczy mnie browarem, mimo że
nie miewam wolnych dni, czasem brakuje mi tchu, hu hu hu…

[break]
ojejku a tu miała być jeszcze jedna czwóreczka
zapomniałem, zapomniałem, hehe
ale olać fanów, adi teraz odpoczywa

[refren]
ty, ale nie miewam wolnych dni, czasem brakuje mi snu
muszę zgarnąć jakiś kwit, ale wiem, że najpierw trud
i wiem, że nagle cud nie sprawi, że tu będzie lepiej mi
nie wyłożą nic na tacy

[outro]
yyy, to tu bym musiał chyba coś powiedzieć
słuchajcie kochani, taka jedna sprawka
gdzie się podziały wasze własne zdanka?
nie no, nie miałem tu rymować, sorry ziomki
yyy, przyzwyczajenie zawodowe
studiuje se życie i nie zapobiegam o zapomogę
daj tylko znać – pomogę
chyba, że chcesz ćpać to nope
pracowite life se wiodę, przydałby się nam pitstopek

[refren]
ty, ale nie miewam wolnych dni, czasem brakuje mi snu
muszę zgarnąć jakiś kwit, ale wiem, że najpierw trud
i wiem, że nagle cud nie sprawi, że tu będzie lepiej mi
nie wyłożą nic na tacy

[tekst i adnotacje – g*nius polska]

Random Song Lyrics :

Popular

Loading...