lirikcinta.com
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

sp17 freestyle - adam jan lyrics

Loading...

[intro]
hehe
ej
raz, raz, raz
właśnie tak
adam jan
sprawdź to
a, aaa

[zwrotka 1]
jeszcze w podstawówce, w klasie mam z pięć dziewczyn
też mam długie włosy i byłem z nich najpiękniejszy
kiedyś pani w sklepie prosi, żebym jej coś podał
zwraca się do mnie “dziewczynko”, a k*mpel nie może z beczki
ja to od zawsze ten grzeczny, chudy i cichy, wysoki chłopak
co nigdy byś nie powiedział, że kiedyś będzie rapować
chciałem tylko w piłę kopać, nie ważna jest pora
z rana do wieczora, atak, nie obrona, teraz składam słowa
daj mi chwilę (daj mi chwilę)
właśnie kleję czwarty krążek
daj mi chwilę (daj mi chwilę)
potem zwiedzę całą polskę
tak to widzę (tak to widzę)
wiem już jak działa ten biznes (rap)
skłamię, jeśli powiem, że się nim nie brzydzę
na matematyce zawsze daję sobie radę i to chyba nic dziwnego, skoro od dzieciaka sam na siebie liczę
w klasie żadna w moim typie, lecz jak idziemy na przerwę, rzucę okiem na gabrysię (wiesz o co chodzi?)
choć nie wiem jak ma na imie i sam za bardzo się wstydzę
żeby kiedyś do niej zagadać. (to co?)
nie wstydziłem się, gdy krzyczę podczas lekcji
że można oglądać w sieci mnie, bo mam kanał
k*mple chcieli być jak messi, ja zawsze bardziej jak kaká
na koszulce mam “22” (właśnie tak)
i po prostu mam to we krwi, to jest ze mną od dzieciaka
nie ma mowy, żebym przestał grać (nie ma szans)
[refren]
nie ma mowy, żebym przestał grać (nie ma szans)
nie ma mowy, żebym przestał grać (nie ma szans)
nie ma mowy, żebym przestał (ej, ej)

[zwrotka 2]
raz nie zrobiłem zadania domowego
wtedy młody adam, aż tak bardzo, się tym przejął
że już w drodze do szkoły mówię wtedy już do mamki
że boli mnie brzuch i muszę iść do pielęgniarki (tak)
myślałem, że da mi dzień wolnego, wrócę i zrobię ćwiczenia
tylko, że niestety ten plan nie wypalił
wchodzę już do sali, chciałbym zwlekać, ale nie mam już ucieczki
i w końcu muszę powiedzieć o tym pani
choć brakuje mi odwagi, mówię o tym prawie z łzami (serio?)
serio było mi z tym tak cholernie trudno (he he)
no a pani na mnie patrzy i mi mówi, że mogę po prostu przynieść je na jutro (dokładnie tak)
nie dostałem żadnej kary, tak samo kilka lat później na muzyce mamy sprawdzian (okay, okay)
nie byłem przygotowany, ale przyszła moja kolej, zaczynam grać na cymbałkach (zaczynam grać)
choć raz pomyliłem nutkę
nie przestaję i gram dalej, jakby wszystko było w punkt, wiesz (właśnie tak)
pani to zauważyła i właśnie z tego powodu, dała mi za granie szóstkę

[refren]
nie ma mowy, żebym przestał grać (nie ma szans)
nie ma mowy, żebym przestał grać (nie ma szans)
nie ma mowy, żebym przestał grać (nie ma szans)
nie ma mowy, żebym przestał

Random Song Lyrics :

Popular

Loading...